niedziela, 1 marca 2015

Na początku był chaos...

Właściwie w moim przypadku na początku było zbyt długie oczekiwanie. Na szczęście już jestem i spieszę z wyjaśnieniem powstania tego bloga(?).

Dlaczego taka nazwa?

Zadrogi Show-biznes. "Pierwszy wyraz jest napisany łącznie, a nie powinien!" – krzyczą absolwenci podstawówek z lat 90.! A właśnie, że powinien!!! Zadroga to moje nazwisko. Dla niektórych zabawne. Dla innych normalne (prawda, tato?). Według mnie ma potencjał. Dlatego upchnęłam je w nazwę.Poza tym, w naszym ubogim kraju zdecydowanie za dużo pieniędzy skupia się w show-biznesie (jest za_drogi, hahaha). A ja lubię pieniądze, ale nie lubię kiedy są kiepsko inwestowane.

A reszta?

Och! Ach! Od dziecka lubię show-biznes. Gdybym była Amerykanką, po roku od urodzenia kazałabym się zaciągnąć na casting do reklamy rozpaplanej marchewki. Ale na to jest o 22 lata za późno. No i nie mam amerykańskiego obywatelstwa. Jednak nie wylewam łez. Założyłam tę stronę i zamierzam komentować polski show-biznesik. W końcu przestanę gadać do telewizora lub czasopism. Będę o tym pisać! Dla ludzi! To takie ekscytujące!

Czego możecie się spodziewać?

Zapewne suchego poczucia humoru. Może sarkazmu i ironii. Jeszcze nie wiem w jakiej kolejności. W każdym tygodniu wezmę pod lupę dwa, a może trzy najciekawsze wydarzenia z polskiego rozrywkowego podwórka. Czasem zainteresuję się też zagranicą.

Nie pozostaje mi nic innego jak skończyć. Kończę. Ale nie znikam. Czekajcie na więcej.

3 komentarze:

  1. BĘDĘ ŚLEDZIĆ, KOMENTOWAĆ I CZYTAĆ!! Jestem MEGApodeksyctowana, bo jeżeli Twój styl pisania jest tak świetny jak mówienia - a widzę, że jest - to będzie kapitalnie!! :D Trzymam kciuki!

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam nadzieję, że Cię nie zawiodę. A jeżeli tak, to śmiało możesz mnie słownie spoliczkować! :D

    OdpowiedzUsuń